"Wynik badań pacjentki, hospitalizowanej w zeszłym tygodniu w Preszowie na wschodzie Słowacji z podejrzeniem zakażenia wirusem Zika, jest pozytywny" - powiedział dziennikarzom minister. Dodał, że kobieta czuje się dobrze i nie wymaga dalszego leczenia. Fala zakażeń wirusem dotknęła ponad 30 państw, w tym najdotkliwiej Brazylię, gdzie odnotowano ponad 4,3 tys. mikrocefalii prawdopodobnie powiązanych z Ziką. W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia o stwierdzeniu obecności tego wirusa u europejskich turystów. Chodzi o dwoje Czechów, którzy podróżowali po Karaibach, a także o trzech Brytyjczyków, 10 Holendrów i Hiszpankę, którzy odwiedzili kraje Ameryki Południowej. Pod koniec lutego we Francji potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia wirusem Zika drogą płciową. Zakażona kobieta odbyła stosunek seksualny bez zabezpieczenia z mężczyzną, który wrócił z Brazylii. Eksperci przewidują, że biorąc pod uwagę skalę występowania wirusa w Ameryce Południowej i częstotliwość zagranicznych podróży, w Europie najpewniej takich przypadków będzie przybywać. Wirus zika - powodujący u nienarodzonych dzieci mikrocefalię, czyli małogłowie, i w związku z tym poważne uszkodzenie mózgu - przenoszony jest przez tropikalne komary. Do tej pory sądzono, że można zostać zakażonym jedynie poprzez ukąszenie przez samicę takiego komara. Światowa Organizacja Zdrowia (<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-who,gsbi,1915" title="WHO" target="_blank">WHO</a>) poinformowała, że wirus zika stanowi globalne zagrożenie dla ludzi. W ostatnim czasie w państwach obu Ameryk urodziło około czterech tysięcy dzieci z mikrocefalią. To znacznie więcej niż zwykle. Jak podkreśla szefowa WHO Margaret Chan, "potrzebna jest skoordynowana międzynarodowa odpowiedź", by zmniejszyć zagrożenie w dotkniętych krajach oraz zmniejszyć ryzyko w innych częściach świata. Najważniejsza ma być ochrona kobiet w ciąży i ich dzieci przed ugryzieniem przez tropikalne komary. Przyspieszone mają być też prace nad szczepionkami i lekami oraz nad tępieniem komarów.