Oficjalna inauguracja partii zaplanowane jest na 1 października. "Tylko prawica i centrum są siłami politycznymi, które jutro będą w stanie ucieleśnić republikańską alternatywę (...) i nie dopuścić do władzy w 2027 roku Frontu Narodowego lub Francji Nieujarzmionej" - napisał Xavier Bertrand na stronach internetowych nowego ugrupowania. Dawny Front Narodowy, a obecnie - Zjednoczenie Narodowe, to skrajnie prawicowa partia <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-marine-le-pen,gsbi,1072" title="Marine Le Pen" target="_blank">Marine Le Pen</a>. Francja Nieujarzmiona to z kolei ugrupowanie skrajnie lewicowe, na czele którego stoi Jean-Luc Melenchon. Chciał zbliżenia z Rosją Xavier Bertrand, były kandydat na prezydenta w niedawnych wyborach, zapowiada, że jego partia zaangażuje się w debatę społeczną i rozpocznie rozmowy z "przedsiębiorcami, młodzieżą, mieszkańcami miast, pracownikami, robotnikami", ale nie przedstawia na razie nawet zarysu programu politycznego swego ruchu. Ma on być przedmiotem debaty podczas oficjalnej inauguracji partii, która odbędzie się w Saint-Quentin w regionie Hauts-de-France. Pod koniec 2021 roku, podczas kampanii poprzedzającej niedawne <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-wybory,tId,92551" title="wybory" target="_blank">wybory</a> prezydenckie, Bertrand oskarżył UE o prowadzenie "zimnej wojny" z Rosją i zaproponował jej zakończenie, zbliżenie z Moskwą i rozmowy z prezydentem Władimirem Putinem.