O porannej niedzielnej audiencji poinformowało watykańskie biuro prasowe, nie podając szczegółów. Następnie w południe, w czasie spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański, papież wystosował ogólny apel o pokój na Kaukazie, nie wymieniając z nazwy stron konfliktu. Wezwał je do dialogu i negocjacji oraz zapewnił o swej modlitwie za ten region. Watykaniści podkreślają, że spotkanie papieża ze zwierzchnikiem Kościoła Ormiańskiego miało nadzwyczajny przebieg ze względu na wiadomości napływające z Armenii i Azerbejdżanu, które były tematem ich rozmowy. Karekin II - według mediów - poprosił Watykan o pomoc i opisał sytuację w regionie. W wywiadzie dla dziennika "Il Messaggero" powiedział, że papież wyraził ból z powodu tego, co dzieje się na pograniczu obu krajów. Jak dodał, powiedział Franciszkowi, że to Turcja wspiera Azerbejdżan, by "wywołał wojnę". "Celem jest umocnienie pozycji militarnej Turcji w regionie" - dodał duchowny. Podkreślił też: "Boimy się". W niedzielę doszło do walk między siłami Azerbejdżanu i Armenii. Oba kraje oskarżają się nawzajem o eskalowanie sytuacji. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/swiat/news-walki-pomiedzy-armenia-i-azerbejdzanem-gorski-karabach-podal,nId,4757274" target="_blank">Walki w Górskim Karabachu. Pierwszy raport o zabitych</a>