Jak przekazał Almaguer, do zabójstwa 12 mężczyzn i kobiety doszło 21 września w stanie Michoacan. Po dokonaniu zbrodni nieznani sprawcy - najprawdopodobniej również członkowie gangu i niegdyś sojusznicy zabitych - wrzucili ciała ofiar do rzeki, która wpada do jeziora Chapala.Według Associated Press nie jest to odosobniony przypadek, kiedy w <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-meksyk,gsbi,4248" title="Meksyku" target="_blank">Meksyku</a> dochodzi do incydentów tego typu. Także w poniedziałek zwłoki pięciu mężczyzn i kobiety odnaleziono na parkingu w porcie Mazatlan w położonym na zachodzie Meksyku stanie Sinaloa. Zwłoki zostały znalezione w porcie Mazatlan, gdzie w lutym 2014 r. doszło do pierwszego aresztowania oczekującego obecnie na ekstradycję do USA barona narkotykowego, Joaquina "El Chapo" Guzmana.