Mężczyźnie zarzuca się także dokonanie nielegalnego zakupu dwóch karabinów, których użyto 2 grudnia podczas ataku, oraz "oszukiwanie federalnych służb imigracyjnych" poprzez zawarcie fikcyjnego małżeństwa z kobietą z rodziny Farook - pisze agencja AFP, powołując się na amerykański wymiar sprawiedliwości. 24-letni Marquez jest wieloletnim przyjacielem Farooka, który wraz ze swoją żoną Tashfeen Maliki 2 grudnia zastrzelił w ośrodku pomocy niepełnosprawnym 14 osób i ranił 21. Oboje zostali potem zabici w policyjnej obławie. Państwo Islamskie (IS) przyznało, że byli oni jego zwolennikami. - Chociaż obecnie nie ma dowodów na to, by Marquez brał udział w zamachu z 2 grudnia lub by wiedział, iż trwają przygotowywania do zamachu, zakup dwóch sztuk broni palnej i fakt, że nie ostrzegł władz o planach chcącego popełnić masową zbrodnię Farooka, miał tragiczne konsekwencje - stwierdza w swoim komunikacie kalifornijska prokurator federalna Eileen Decker.