Do ataku doszło około godz. 11 czasu lokalnego u wybrzeży miasta Morro Bay. Surfera z poważnymi ranami wyciągnięto na brzeg. Nie udało się go uratować. <a href="https://zielona.interia.pl/przyroda/news-australia-krokodyl-pozarl-rekina-ktorego-chwile-wczesniej-zl,nId,5726040">Zobacz też: </a><a href="https://zielona.interia.pl/przyroda/news-australia-krokodyl-pozarl-rekina-ktorego-chwile-wczesniej-zl,nId,5726040" target="_blank">Zobacz też: Australia. Krokodyl pożarł rekina, którego chwilę wcześniej złowił wędkarz</a>Policja ustala dokładne okoliczności tragedii. Zakaz wchodzenia do wody Biuro koronera w San Luis Obispo po kilku godzinach od zdarzenia poinformowało, że udało się ustalić tożsamość ofiary. Nie podano jej jednak do publicznej wiadomości - trwają poszukiwania krewnych mężczyzny.Mimo ataku, plaże w Morro Bay pozostały otwarte. Turyści mają zakaz wchodzenia do wody przez najbliższe 24 godziny. - To ogromna tragedia. Na szczęście <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-pogoda,tId,93486" title="pogoda" target="_blank">pogoda</a> się pogorszyła i nie mamy tu zbyt wielu surferów. Na wszelki wypadek zakazaliśmy kąpieli - powiedział szef straży przybrzeżnej w Morro Bay Eric Endersby. Prawie trzy lata temu w tym samym miejscu rekin także zaatakował surfera, ciężko go raniąc.