Szef dyplomacji USA, który nie uczestniczył w niedzielnych rozmowach amerykańsko-północnokoreańskich, podkreślił w wydanym oświadczeniu, że były one "produktywne" i "zakończyły się konkretnymi zobowiązaniami". Spotkania robocze między przedstawicielami USA i Korei Północnej rozpoczną się w poniedziałek, "żeby skoordynować kolejne kroki, w tym przewieźć do USA już zebrane w Korei Północnej szczątki" - oświadczył Pompeo. Dodał, że celem niedzielnego spotkania było "spełnienie jednego z zobowiązań" podjętych przez przywódcę Korei Północnej Kim Dzong Una podczas czerwcowego szczytu z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Nie jest jasne, kto dokładnie brał udział w niedzielnych rozmowach. Pierwsze rozmowy od dziewięciu lat Południowokoreańska agencja Yonhap pisze, że przedstawiciele sił zbrojnych USA i Korei Północnej spotkali się w niedzielę w Panmundżomie na granicy między dwiema Koreami w celu omówienia zwrotu prochów amerykańskich żołnierzy. Po raz pierwszy od dziewięciu lat generałowie obu krajów odbyli rozmowy - twierdzi Yonhap. Przedstawiciele obu stron mieli początkowo rozmawiać w czwartek na temat zwrotu szczątków na szczeblu roboczym, ale Północni Koreańczycy nie pojawili się na spotkaniu. W rozmowie telefonicznej z Dowództwem ONZ (UNC) zaproponowali rozmowy na wyższym szczeblu wojskowym w niedzielę. W czwartek źródło rządowe w Seulu mówiło, że "<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-korea-polnocna,gsbi,4314" title="Korea Północna" target="_blank">Korea Północna</a> najwyraźniej chce, żeby amerykański generał pojawił się przy stole negocjacyjnym i żeby szybko sfinalizować kwestię repatriacji szczątków". Wojna koreańska W czasie wojny koreańskiej poległo ponad 36 tys. amerykańskich żołnierzy, a 7,7 tys. uznano za zaginionych. Eksperci wojskowi sądzą, że 5,3 tys. spośród nich zaginęło na północ od 38 równoleżnika. W latach 1996-2005 wspólnie działające ekipy amerykańskie i północnokoreańskie odnalazły szczątki 229 zaginionych, ale Waszyngton zawiesił program poszukiwań z powodu pogorszenia się stosunków z Pjongjangiem. Według źródeł w Pentagonie, odnalezione szczątki poległych żołnierzy zostaną przetransportowane do obiektów wojskowych na Hawajach lub w Nebrasce, gdzie podejmie się próby ich identyfikacji.