Urzędnik zastrzegł anonimowość. W rozmowie z agencją Reutera powiedział, że w tej chwili trwają konsultacje między Stanami Zjednoczonymi a ich partnerami w Europie, dotyczące potencjalnych konsekwencji dla Rosji na wypadek wejścia na Ukrainie. Reuters powołując się na źródła w Waszyngtonie napisał, że odpowiedzią USA może być cofnięcie głębszych relacji gospodarczych i handlowych, o które zabiega Moskwa. Również AFP powołując się na anonimowe źródła w amerykańskiej stolicy pisze, że prezydent Stanów Zjednoczonych <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-barack-obama,gsbi,1011" title="Barack Obama" target="_blank">Barack Obama</a> może zrezygnować w czerwcu z podróży do Soczi, a do bojkotu szczytu mogą dołączyć inni przywódcy. Obama już w ubiegłym roku odwołał udział w amerykańsko-rosyjskim szczycie po tym, jak rosyjski prezydent Władimir Putin udzielił azylu Edwardowi Snowdenowi, byłemu współpracownikowi amerykańskich służb wywiadowczych, który ujawnił szczegóły programów szpiegowskich USA. Obama ostrzegł w piątek Rosję przed konsekwencjami ewentualnej interwencji na Ukrainie. Do G8 należą USA, <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-kanada,gsbi,4212" title="Kanada" target="_blank">Kanada</a>, <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-japonia,gsbi,4367" title="Japonia" target="_blank">Japonia</a>, Wielka Brytania, Francja, Włochy, Niemcy oraz - od 1997 roku - Rosja.