Battaglia, były księgowy, dokonał tych zabójstw ze szczególnym okrucieństwem w swoim mieszkaniu w Dallas. Zastrzelił dziewczynki, przedtem zapewniając aby ich matka, czyli jego żona z którą był w separacji, słyszała ich krzyki i odgłosy strzałów przez telefon. Zbrodnia wstrząsnęła wówczas Ameryką i była szeroko opisywana przez prasę. Egzekucji, poprzez wstrzyknięcie trucizny, dokonano po tym jak <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-sad-najwyzszy,gsbi,28" title="Sąd Najwyższy" target="_blank">Sąd Najwyższy</a> USA odrzucił wniosek obrońców Battagli o ponowne rozpatrzenie sprawy. Adwokaci twierdzili, że Battaglia cierpi na chorobę psychiczną i jest niezdolny do zdania sobie sprawy ze swojego czynu. Według Associated Press Battaglia nie wykazał przed egzekucją skruchy a nawet zdawał się być w dobrym nastroju. Była to już trzecia egzekucja skazanego w tym roku w USA; wszystkie odbyły się w Teksasie.