Ten fakt może być wykorzystany przez Niemców czy Austriaków by domagać się długich okresów przejściowych ograniczających swobodę podejmowania pracy przez Polaków po wejściu naszego kraju do Unii. Takie wnioski wyciąga z poufnego raportu Komisji Europejskiej brukselski tygodnik "European Voice". Według tego tygodnika niskie zarobki w krajach Europy Środkowej i Wschodniej mogą bowiem stać się przyczyną masowej migracji do krajów Piętnastki. Warszawa twierdzi natomiast, że Polacy powinni mieć prawo do podejmowania pracy z pierwszym dniem członkostwa Polski w Unii. Rzecznik komisarza do spraw poszerzenia uspokaja, przypominając, że wysokość zarobków nie jest kryterium członkostwa w UE. Gdyby płace były warunkiem poszerzenia to członkami Unii nie zostałyby ani uboższa Portugalia ani Hiszpania powiedział rzecznik.