"Korea Północna zachowuje się bardzo źle. (Koreańczycy) ogrywają Stany Zjednoczone od wielu lat. Chiny niewiele zrobiły, żeby pomóc" - napisał Trump na Twitterze. Amerykański sekretarz stanu USA Rex Tillerson udał się z kilkudniową wizytą po Azji. Po odwiedzeniu Japonii obecnie przebywa w Seulu, a w sobotę jedzie do Chin, gdzie będzie rozmawiał z prezydentem ChRL Xi Jinpingiem, m.in. o terminie pierwszego spotkania Xi z prezydentem Trumpem. Na konferencji prasowej w stolicy Korei Południowej zaznaczył, że wszelkie działania Pjongjangu zagrażające Seulowi spotkają się z "właściwą odpowiedzią". Podkreślił, że wobec gróźb Korei Północnej wszystkie opcje pozostają na stole, w tym działania militarne. W zeszłym roku Korea Północna przeprowadziła dwie próby nuklearne i 24 próby rakiet balistycznych. Eksperci militarni obawiają się, że wkrótce władze w Pjongjangu będą dysponowały bronią atomową i rakietami balistycznymi o zasięgu pozwalającym na dokonanie ataku na zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Prowokacje Pjongjangu spowodowały rozpoczęcie w ubiegłym tygodniu rozmieszczania przez siły amerykańskie w Korei Południowej systemu obrony przeciwrakietowej THAAD (Terminal High Altitude Area Defense). System ten pozwala na zniszczenie nadlatujących rakiet balistycznych w końcowej fazie lotu. Rozmieszczenie systemu THAAD wywołało protesty władz w Pekinie, które argumentują, że radar będący częścią systemu THAAD, obejmuje swoim zasięgiem terytorium Chin i tym samym zmniejsza możliwości chińskiej obrony przeciwrakietowej.