Wśród priorytetów May wskazała "zrealizowanie woli narodu i wyprowadzenie Wielkiej Brytanii z UE", a także wzmocnienie bezpieczeństwa wewnętrznego w obliczu niedawnych zamachów terrorystycznych w Londynie i Manchesterze. Konferencję zorganizowano zaraz po spotkaniu Theresy May z Elżbietą II. Królowa wydała May pozwolenie na utworzenie nowego rządu pomimo nieuzyskania przez konserwatystów samodzielnej większości w Izbie Gmin. "Pewność jest tym, czego nasze państwo potrzebuje dziś bardziej niż kiedykolwiek" - podkreśliła May. Premier wyjaśniła, że jej rząd będzie wspierany przez północnoirlandzką DUP, która w czwartkowych wyborach parlamentarnych uzyskała 10 mandatów. "Nasze dwie partie miały dobre relacje na przestrzeni lat, co daje mi poczucie pewności, że będziemy w stanie pracować w interesie całej Wielkiej Brytanii. (...) To pozwoli nam zjednoczyć się jako kraj i wykorzystać naszą energię w celu osiągnięcia dobrego porozumienia w sprawie brexitu, który będzie korzystny dla wszystkich" - powiedziała. Tłumaczyła, że zależy jej na takim porozumieniu z Unią Europejską, które "zagwarantuje dobrobyt w dłuższej perspektywie". Po podliczeniu głosów w 649 z 650 okręgów wyborczych, Partia Konserwatywna może liczyć na 318 mandatów w Izbie Gmin, a opozycyjna Partia Pracy na 261. Trzecią największą partią będzie Szkocka Partia Narodowa z 35 deputowanymi, a czwartą - Liberalni Demokraci z 12 posłami. Pozostałe ugrupowania uzyskały 23 mandaty. Wciąż trwa liczenie głosów w ostatnim okręgu wyborczym.