"Nie uważamy obecnego rządu za prawomocną reprezentację Afganistanu dlatego, że nie został on wybrany przez naród, a przyszedł pod osłoną interwencji" - powiedział Stakanzai. "Rząd ten nie reprezentuje narodu Afganistanu, dlatego odrzucamy bezpośrednie kontakty z nimi do czasu, aż rozwiązany będzie problem z Amerykanami. Dlatego będziemy rozmawiać z Amerykanami, w szczególności - o wyprowadzeniu wojsk" - dodał. Pięcioosobowa delegacja talibów po raz pierwszy wzięła udział w Moskwie w spotkaniu w sprawie Afganistanu. Rząd w Kabulu nie przysłał na nie oficjalnego przedstawiciela. Do stolicy Rosji przyjechała natomiast delegacja afgańskiej Wysokiej Rady Pokoju. Przedstawiciel tej delegacji Azizullah Din Mohammad powiedział, że rozmawiał z przedstawicielami talibów i ta krótka rozmowa "przebiegła w przyjaznej atmosferze". Dodał jednak, że nie ma ustaleń o bezpośrednich rozmowach pomiędzy talibami i władzami w Kabulu. "Po to, aby się one rozpoczęły, należy spełnić szereg warunków wstępnych" - powiedział. Według Mohammada, osiągnięto porozumienie o kolejnym spotkaniu w takim samym formacie, a Rosja już zaprosiła delegację Wysokiej Rady Pokoju do udziału w tym spotkaniu. Jego termin ma być jeszcze ustalony. MSZ Afganistanu zaznaczało, że delegacja Wysokiej Rady Pokoju nie reprezentuje rządu w Kabulu. Na początku rozmów szef MSZ Rosji <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-siergiej-lawrow,gsbi,17" title="Siergiej Ławrow" target="_blank">Siergiej Ławrow</a> zapewnił, że Moskwa i jej partnerzy w regionie będą czynić wszystko, by zainicjowany został dialog między rządem Afganistanu i przedstawicielami talibów. Rosyjski minister oświadczył, że Afganistan stał się "jednym z celów terroryzmu międzynarodowego", a tzw. Państwo Islamskie "nie bez wsparcia sponsorów z zewnątrz" podejmuje próby przekształcenia Afganistanu "w przyczółek swojej ekspansji w Azji Centralnej". Piątkowa konferencja w Moskwie o Afganistanie miała rangę konsultacji na szczeblu wiceministrów spraw zagranicznych. USA zapowiadały, że wyślą na spotkanie przedstawiciela swej ambasady w Moskwie. Komentatorzy w Moskwie oceniają, że Rosja, zwołując konferencję, przywraca swoją rolę w uregulowaniu konfliktu w Afganistanie. Z Moskwy Anna Wróbel