Władze w Tajpej zaoferowały zniesienie zakazu bezpośredniego handlu z Chinami, trwającego od dziesięcioleci. Jak oświadczył tajwański prezydent, wznowione miałyby być także bezpośrednie połączenia transportowe między Państwem Środka, a Tajwanem. Warunkiem tych ustępstw jest jednak rozpoczęcie przez Chiny rozmów z Tajwanem. Tymczasem Pekin twardo odrzucał wszelkie oferty władz wyspy, utrzymując że ewentualne rozmowy mogą toczyć się według formuły jeden kraj - dwa systemy, czyli po uznaniu przez Tajwan przynależności do Chin. Dlatego nie wiadomo, czy nowa propozycja spotka się z przychylnością komunistycznych władz chińskich.