Głosowanie odbędzie się po godz. 18.00 czasu obowiązującego w Polsce. Miało do niego dojść w ubiegłą środę, ale obrady odwołano po zamachu w stolicy Wielkiej Brytanii. Premier Theresa May przekonuje, że w okresie brexitowych negocjacji kraj powinien wykazać jedność, a wszyscy jego politycy winni starać się uzyskać dla Zjednoczonego Królestwa jak najlepsze zapisy. Pierwsza minister Szkocji Nicola Sturgeon deklaruje jednak, że w okresie poprzedzającym formalne uruchomienie Brexitu, głos Edynburga nie został wysłuchany. Szkocka Partia Narodowa domaga się drugiego referendum niepodległościowego, argumentując, że Brexit jest poważną zmianą okoliczności od czasów, gdy w 2014 roku Szkoci opowiedzieli się w plebiscycie za pozostaniem w Zjednoczonym Królestwie.Szkocka Partia Narodowa - wspierana przez Zielonych - ma większość pozwalającą na przyjęcie uchwały, ale premier May już zadeklarowała, że nie zgadza się, by głosowanie odbyło się w preferowanym przez Edynburg terminie, czyli między wiosną przyszłego a jesienią 2019 roku. Wczoraj brytyjska premier spotkała się z Nicolą Sturgeon w Glasgow. Artykuł pięćdziesiąty Traktatu Lizbońskiego ma zostać uruchomiony w środę, 29 marca. Zapoczątkuje to formalnie procedurę wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.