W odpowiedzi na zagrożenie ze strony Korei Północnej, Stany Zjednoczone rozlokują w Korei Południowej system obrony przeciwrakietowej THAAD tak szybko, jak to możliwe. Ruch ten budzi sprzeciw Chin. "Próby przekonania władz Korei Północnej do zrezygnowania z programu nuklearnego to prawdopodobnie przegrana sprawa. Nie zrobią tego. To dla nich recepta na przetrwanie" - powiedział dyrektor wywiadu narodowego USA. James Clapper wziął udział w sekretnej misji Stanów Zjednoczonych w Korei Północnej w listopadzie 2014 roku. Miała ona na celu odbicie dwóch więzionych w kraju obywateli USA. Poznał wówczas, jak sam podkreśla, sposób myślenia reżimu. "Według władz Korei Północnej, ich kraj znajduje się w stanie oblężenia. To zakrawa na paranoję, ale tłumaczy, dlaczego nie zrezygnują z rozwijania swoich zdolności nuklearnych" - uważa James Clapper. Stanowisko Departamentu Stanu USA Rzecznik Departamentu Stanu John Kirby nie zgodził się jednak z jego słowami, stwierdzając, że polityka władz USA co do Korei Północnej nie zmienia się. "Chcemy kontynuować starania zmierzające do denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego" - zaznaczył. John Kirby dodał, że Stany Zjednoczone liczą na powrót do rozmów w gronie sześciu państw na ten temat i zmianę polityki reżimu Kim Dzong Una. Rozmowy nt. denuklearyzacji kraju z Koreą Północną prowadziły przed ich zawieszeniem: Chiny, Rosja, Japonia, Korea Południowa i USA.