Władimir Putin został zaproszony przez francuski rząd na obchody 70. rocznicy lądowania aliantów. "Jak Francja mogłaby nie zaprosić rosyjskiego prezydenta, skoro Rosjanie ponieśli tak wielkie straty na polach bitewnych II Wojny Światowej?" - mówił Jean-Yves Le Drian w wywiadzie dla telewizji BFM. Podkreślił, że walki o Normandię nie zakończyłyby się sukcesem, gdyby nie powodzenie toczących się równolegle bitew na wschodnim froncie. Obchody rocznicowe D-day, czyli lądowania aliantów w Normandii, odbędą się 6 czerwca. Swój udział zapowiedzieli między innymi królowa Wielkiej Brytanii Elżbieta II, kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent USA Barack Obama.