Narada - jak zapowiadał sekretarz generalny Jens Stoltenberg - ma być poświęcona trudnym sprawom we wzajemnych relacjach i większej przejrzystości. "Widzimy ostatnio wzmożoną aktywność wojskową w pobliżu naszych granic. Musimy ułożyć trudne relacje, by nie dochodziło do incydentów, które mogą doprowadzić do groźnych sytuacji" - mówił szef Sojuszu. Dodał, że NATO chce prowadzić dialog, jednocześnie podtrzymując krytyczną opinię o działaniach Rosji. "Rosja jest naszym sąsiadem, to się nie zmieni. Ale musimy przedstawiać zdecydowane stanowisko kiedy Rosja łamie międzynarodowe prawo, kiedy stoi za cyberatakami. To twarde przesłanie musimy połączyć z otwartością do dialogu" - dodał Stoltenberg. Po aneksji Krymu i rosyjskiej agresji na Ukrainie Sojusz zawiesił współpracę wojskową i polityczną z Rosją. Odbywają się jedynie spotkania na szczeblu ambasadorów, które nie przyniosły przełomu we wzajemnych relacjach.