To już pewne - na Słowacji będzie rządzić koalicja złożona ze zwycięskiej lewicowej partii SMER Roberta Fico, Słowackiej Partii Narodowej oraz prawicowych ugrupowań Sieć i Most-Hid. Do ostatniej chwili los koalicji wisiał na włosku. Już bowiem sam mariaż narodowców z reprezentacją węgierskiej mniejszości narodowej wydawał się tak nieprawdopodobny, że nawet członkowie tych partii mieli wątpliwości, czy uda się osiągnąć porozumienie. W przyjętym ostatecznie programie członkowie koalicji umieścili na przykład ustawę o materialnej odpowiedzialności polityków, obniżeniu podatku od osób prawnych czy podniesieniu zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodu dla osób samozatrudnionych. Koalicja zamierza ograniczyć nominacje polityczne w służbie cywilnej oraz przeznaczyć więcej pieniędzy na edukację. Umowa koalicyjna może jednak kosztować prawicowe partie czterech członków. Niektórzy posłowie ugrupowania Sieć i Most-Hid nie zgadzają się z zawartym porozumieniem. Zapowiadają, że jeśli dojdzie do głosowania nad rządem w tym składzie, podniosą rękę przeciwko niemu. Ale nawet jeśli tak się stanie, koalicja nadal może liczyć na 81 głosów w 150-osobowym parlamencie.