Mężczyzna wyszedł na ich spotkanie uzbrojony w widły, jednak poddał się, gdy żołnierze oddali strzał ostrzegawczy w powietrze. Huk zaalarmował jednak innych mieszkańców wioski. Ośmioosobowy oddział szwedzki został okrążony przez około 30 mężczyzn. Gdy któryś z napastników ruszył z siekierą w kierunku żołnierzy, jeden z nich postrzelił go w nogę. Serba odwieziono do szpitala w pobliskim Kosowym Polu. Incydent ten spowodował również zamieszki w okolicach koszar, w których mieszkają szwedzcy żołnierze. Zostały one otoczone przez mniej więcej dwustu mieszkańców wsi, usiłujących dostać się do środka. Sytuację opanowano dopiero, gdy na miejscu pojawiły się posiłki z innych rejonów Kosowa.