Już wczoraj, gdy prowadzone przez Hamas rozmowy w sprawie koalicji rządowej nie przyniosły żadnych rezultatów, radykałowie podkreślali, że samodzielnie stworzą nowy gabinet. Polityczny przywódca Hamasu Chaled Meszal podkreślił jednocześnie, że władza i wszystko co jest z nią związane nie powstrzyma ugrupowania przed realizacją od dawna wytyczonych celów. - Zarówno my jak i syjoniści mamy randkę z przeznaczeniem. Chcą walczyć - jesteśmy gotowi. Chcą wojny - muszą pamiętać, że to my jesteśmy synami wojny . Będziemy walczyć do końca. Mamy więcej wytrwałości niż Izrael i dlatego w końcu go pokonamy - grzmiał Meszal obiecując Palestyńczykom, że odzsyskają tereny okupowane: