Od poniedziałku prezydent miał odwiedzić trzy regiony kraju. Jednak wszystkie wizyty w ostatniej chwili odwołano. Co ciekawe, Kreml opublikował w tym tygodniu podpisane przez Putina dokumenty. Oficjalnie zaczęto tłumaczyć, że "prezydent jest w delegacji", ale nie podano dokąd wyjechał. Jak informuje "Rzeczpospolita", w Moskwie mówi się o dwóch możliwych wytłumaczeniach nieobecności prezydenta - albo Putin prowadzi serię spotkań ze współpracownikami na temat ocieplenia stosunków z Turcją, albo po prostu jest chory. Sytuacja przypomina trochę tę sprzed roku, gdy Putin "zniknął" na ponad dziesięć dni. Nie pokazywał się publicznie od 5 do 16 marca. Więcej w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".