Według komunikatu rozmawiano w szczególności o możliwościach "deeskalacji" konfliktu i udzieleniu nowego impulsu rozmowom pokojowym w Genewie. Do rozmowy doszło wkrótce po podpisaniu przez Rosję, Iran i Turcję porozumienia o utworzeniu w Syrii czterech "stref deeskalacji": największej w prowincji Idlib oraz Hama, Aleppo i Latakia. Porozumienie zawarto w rezultacie rozmów w stolicy Kazachstanu - Astanie, w których Stany Zjednoczone uczestniczą jedynie w charakterze obserwatora. Porozumienie, które formalnie weszło w życie w nocy z piątku na sobotę, nie zapobiegło jednak nowym starciom między armią rządową i rebeliantami. Doszło do nich w piątek w nocy w rejonie Hama. Wojna domowa w Syrii kosztowała już od roku 2011 320 tys. ofiar śmiertelnych oraz miliony rannych i uchodźców.