Do zamachu doszło około godziny 13. Kodzojew, który jest członkiem prorządowej frakcji "Jedność", według niepotwierdzonej wersji, wyszedł z siedziby największej kompanii naftowej w centrum Moskwy. Gdy wsiadał do samochodu, z drugiego piętra domu z przeciwnej strony zamachowiec oddał kilka strzałów z kałasznikowa wyposażonego w tłumik. Służby śledcze wiążą zamach z działalnością Kodzojewa w Irkucku. Wiadomo, że pewien czas temu prowadzono tam śledztwo w sprawie nienawiści na tle etnicznym, w którym Kodzojew był przesłuchiwany.