Według wysuwanej przez media tezy, mercedes księżnej Diany miał zostać wyprzedzony w tunelu przez dwie osoby jadące na motocyklu. Jedna z nich rzekomo oślepiła kierowcę promieniem lasera. W tym samym czasie, pojawiający się we wcześniejszych relacjach biały fiat punto, uderzył ponoć w bok mercedesa, doprowadzając do tragicznej w skutkach kraksy. Oprócz księżnej i kierowcy, zginął także syn egipskiego multimilionera i byłego właściciela domu towarowego Harrods - Mohameda Al-Fayeda. Powszechnie uważa się, że księżna Diana romansowała z Dodim Al-Fayedem. Ekspert, której wyniki badań publikuje dziennik Daily Mail, utrzymuje, że według świadków zdarzenia motocyklista zatrzymał się, jego pasażer podszedł do roztrzaskanego mercedesa, po czym dał sygnał koledze krzyżując dwie ręce. W języku niektórych jednostek wojskowych, ma to ponoć oznaczać, że misja została wykonana. Ojciec Dodiego, Mohamed Al-Fayed, otwarcie obwiniał za śmierć syna i księżnej brytyjską rodzinę królewską. Ta - jego zdaniem - miała zlecić tajnym służbom spowodowanie wypadku. Zakończone przed 5 laty śledztwo ustaliło, ze przyczyną tragedii w paryskim tunelu była nieostrożna jazda kierowcy mercedesa, Henriego Paula, oraz ścigający go paparazzi. Bogdan Frymorgen