Poproszony przez dziennikarzy o skomentowanie utrzymanej w zdecydowanie krytycznym tonie wypowiedzi japońskiego premiera na temat podróży prezydenta Rosji <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-dmitrij-miedwiediew,gsbi,1381" title="Dmitrija Miedwiediewa" target="_blank">Dmitrija Miedwiediewa</a> na Kuryle, Prichodźko powiedział, że jeśli słowa szefa rządu Japonii zacytowano dokładnie, to musi się przygotować na trudne czasy, gdyż podróże rosyjskiego prezydenta na pewno będą kontynuowane. Podczas poniedziałkowego wiecu w Tokio premier Kan zapewnił, że Japonia nie wycofa się z żądania zwrotu wysp z archipelagu Kurylów, a wizyty rosyjskich przywódców na spornych terenach nazwał "niewybaczalnym skandalem". - Odwiedzając ten czy inny region Federacji Rosyjskiej, szef państwa wypełnia ważne zadania w interesie obywateli rosyjskich i w najmniejszym stopniu nie potrzebuje niczyjej zachęty. Tym bardziej, że suwerenność Rosji nad wyspami kurylskimi nie podlega żadnej rewizji ani dziś ani jutro - powiedział doradca Kremla. Wcześniej rosyjski minister spraw zagranicznych <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-siergiej-lawrow,gsbi,17" title="Siergiej Ławrow" target="_blank">Siergiej Ławrow</a> wyraził żal z powodu "zdecydowanie niedyplomatycznych" wypowiedzi premiera Japonii na temat ostatniej wizyty prezydenta Miedwiediewa. W listopadzie Miedwiediew był pierwszym rosyjskim przywódcą, który odwiedził sporne wyspy. W ubiegłym tygodniu rosyjski minister obrony Anatolij Sierdiukow dokonał inspekcji tamtejszych garnizonów i zapowiedział, że Moskwa ma zamiar zmodernizować wyposażenie stacjonujących tam żołnierzy. Obie wizyty doprowadziły do ostrych protestów ze strony Tokio. Spór o wyspy nazywane przez Rosję Kurylami Południowymi, a przez Japonię Terytoriami Północnymi od dawna jest punktem zapalnym w relacjach między Moskwą a Tokio, uniemożliwiającym zawarcie formalnego traktatu pokojowego. Japonia uchwaliła 7 lutego "Dniem Terytoriów Północnych", przekonując, że jej prawa do wysp wynikają z traktatu podpisanego jeszcze w 1855 roku. Wokół spornych wysp znajdują się bogate łowiska oraz prawdopodobnie złoża ropy naftowej i gazu ziemnego, a także złota i srebra. W czwartek do Moskwy udaje się minister spraw zagranicznych Japonii i kwestia spornych wysp prawdopodobnie zdominuje obrady.