Wcześniej informowano, że w pożarze poniosło śmierć co najmniej 14 osób. Po ugaszeniu ognia okazało się, że ofiar śmiertelnych jest 37, wśród nich pielęgniarka, która pomagała pacjentom wydostać się z budynku. Jak wynika ze wstępnych ocen śledczych, pożar mógł spowodować jeden z obłożnie chorych pacjentów, który palił papierosa w łóżku - donosi agencja Interfax. Ogień strawił budynek, w którym mieścił się oddział męski szpitala. Jak poinformował przedstawiciel ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych większość z 59 osób, które były w szpitalu stanowili pacjenci. To już drugi pożar w szpitalu psychiatrycznym na terenie Rosji w tym roku. W kwietniu w pożarze placówki pod Moskwą zginęło 38 osób.