Pogodowe anomalie mają też wpływ na turystykę, która jest ważnym sektorem tajlandzkiej gospodarki. W szczycie sezonu część turystów odwołała swoje rezerwacje, inni nie mogą dotrzeć do wybranych hoteli. Ulewne deszcze powodują też zakłócenia w ruchu lotniczym. Najgroźniejsze powodzie wystąpiły w prowincji Nakhon Si Thammarat, gdzie woda sięga dachów domów. Większość dróg jest nieprzejezdna, zamknięto regionalne lotnisko. Niszczycielskie ulewy dotknęły nie tylko Tajlandię, ale również sąsiadującą z nią Malezję.