Rzecznik resortu Igor Konaszenkow powiedział, że skutki niemal codziennych nalotów przeprowadzanych przez siły koalicji spełniają wszystkie cechy zbrodni wojennych. "Zbyt często wesela, pogrzeby, szpitale, posterunki policji i konwoje humanitarne stają się celem ataków maszyn międzynarodowej koalicji" - dodał. Wcześniej to Rosjanie zostali oskarżeni przez prezydenta Francji Francois Hollande'a o popełnianie zbrodni wojennych w Syrii, gdzie rosyjskie lotnictwo przeprowadza naloty, wspierając reżim Baszara al-Asada.