Firma Heinz, gigant amerykańskiej branży spożywczej, rozpoczęła już nawet kampanię zmierzającą do osłabienia ewentualnego negatywnego wpływu gorączki wyborczej na wyniki sprzedaży. Koncern wysłał listy do kilkudziesięciu programów telewizyjnych i radiowych, dementując plotki, jakoby dochody ze sprzedaży żywności w jakikolwiek sposób wspierały kampanię wyborczą Kerry'ego. To odpowiedź Heinza na setki telefonów, w których koncernowi grożono bojkotem ich produktów. Theresa Heinz nie sprawuje żadnych funkcji w kierownictwie firmy. Wraz ze swymi dziećmi ma w niej zaledwie 4 proc udziałów. Mimo to, kojarzenie koncernu Heinz z Kerrym jest w amerykańskich mediach powszechne.