Kontrola wykazała, że mężczyzna, który wybierał się na festyn ludowy, znajdował się pod wpływem narkotyków. Policjanci uważniej przyjrzeli się motorowej deskorolce - dodawanie gazu i hamowanie odbywało się przez pociąganie za linki. Kierunek jazdy, jak w przypadku zwykłej deskorolki, prowadzący nadawał balansując ciałem. Amatora mocnych wrażeń na deskorolce czeka teraz oskarżenie o złamanie przepisów ruchu drogowego i ustawy o środkach odurzających.