Panetta przybył do Islamabadu w sobotę - tego samego dnia został przyjęty przez głównych liderów pakistańskich - prezydenta, premiera i szefa resortu bezpieczeństwa. Oficjalnie nie ujawniono treści rozmów. Jak podają jednak miejscowe miarodajne źródła, zdominowane one zostały przez sprawę rozszerzenia operacji lotniczych i tajnych działań CIA w Pakistanie, na pograniczu afgańskim, w tym na teren prowincji Beludżystan. Według wywiadu USA, mają tam znajdować się kryjówki talibów oraz ukrywa się lider afgańskiego Talibanu mułła Omar. O takich planach amerykańskich pisał w środę dziennik "New York Times". Według gazety, celem operacji byłoby uderzenie w dowództwo talibskie w Beludżystanie, głównie w rejonie miasta Kweta. Przeciwko tego rodzaju zamiarom gwałtownie zaprotestowały władze pakistańskie. Źródła w Islamabadzie twierdzą, że Panetta oświadczył w toku sobotnich rozmów z głównymi politykami pakistańskimi, iż siły amerykańskie, stacjonujące w Afganistanie, nadal prowadzić będą transgraniczne operacje przeciwko kryjówkom talibów i Al-Kaidy na pograniczu pakistańskim. Według agencji Associated Press, Panetta miał zapowiedzieć zacieśnienie współpracy woskowej, w tym amerykańską pomoc w szkoleniu i wyposażeniu pakistańskich sił. Deklarował też szeroką wymianę informacji służb specjalnych obu państw. Strona pakistańska z kolei poruszała kwestie stosunków kraju z Indiami i problem spornego Kaszmiru. Dyrektor CIA przybył do Pakistanu z Indii, gdzie rozmawiał także na temat walki z terroryzmem. Obecna wizyta Panetty to jego pierwsza podróż zagraniczna od objęcia urzędu w administracji Baracka Obamy.