Rakieta spadła na dom jednego z pasztuńskich przywódców w Południowym Waziristanie, utrzymującego kontakty z protalibskimi bojownikami - ujawnił anonimowy przedstawiciel pakistańskiego wywiadu. Jak powiedział, spośród 10 zabitych w ataku domniemanych rebeliantów większość była pochodzenia arabskiego. Ponadto siedem osób zostało rannych. Pocisk rakietowy wystrzelili prawdopodobnie amerykańscy żołnierze operujący w sąsiadującym z tym regionem Afganistanie. Plemienne terytoria przygraniczne w Pakistanie od obalenia w 2001 r. afgańskiego rządu Talibanu stały się schronieniem islamskich fundamentalistów, zarówno talibskich, jak i powiązanych z międzynarodową siatką terrorystyczną Al-Kaidą.