"Dziś około 10 rano (9 w Polsce) niedaleko miejscowości Lisnyky ostrzelano samochód pierwszego pomocnika prezydenta Serhija Szefira" - poinformowała policja, cytowana przez agencję Interfax-Ukraina. Jak dodano, w pojazd trafiło ponad 10 kul. Ranny został kierowca. Szefir nie został poszkodowany. Źródła portalu Ukraińska Prawda twierdzą, że pojazd ostrzelano z broni automatycznej. Poszukiwani są sprawcy ostrzału, trwa operacja specjalna. Na miejscu pracują śledczy. Prezydent pilnie wraca do kraju Prezydent Ukrainy <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wolodymyr-zelenski,gsbi,11" title="Wołodymyr Zełenski" target="_blank">Wołodymyr Zełenski</a> oświadczył, że nie wie, kto stoi za zamachem na jego doradcę, do którego doszło w środę. Zapowiedział, że wraca do Kijowa od razu po zakończeniu wystąpienia na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Do sprawy odniósł się Serhij Szefir.- Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że ten zamach był przeprowadzony w celu zastraszenia najwyższego szczebla władzy - powiedział na briefingu w MSW Ukrainy. Stwierdził przy tym, że Zełenskiego nie da się zastraszyć - pisze Interfax-Ukraina.