48-letni Shaker Aamer w wywiadzie dla BBC utrzymuje, że jest niewinny. Spędził ponad 13 lat w amerykańskim więzieniu dla domniemanych terrorystów. W styczniu 2002 roku został pojmany w Afganistanie, gdzie - jak twierdzi - pracował wraz z żoną w islamskiej organizacji dobroczynnej. Amerykanie zarzucili mu znajomość z Osamą bin Ladenem, udział w walkach w szeregach Al-Kaidy i rekrutację dżihadystów, choć nigdy nie wytoczyli mu o to procesu. Aamer powiedział BBC, że był bity przez Amerykanów podczas przesłuchań w bazie na lotnisku Bagram pod Kabulem i pamięta uderzenia głową o ścianę, czemu miał się przypatrywać brytyjski agent. Wywiad jednak zaprzecza i podkreśla, że z zasady nie stosuje, ani nie toleruje tortur. Tymczasem Shaker Aamer zapewnił, że nie zamierza skarżyć brytyjskiego rządu. Dodał też, że nie pochwala islamizmu, a brytyjskich ekstremistów - jego zdaniem - należy wydalić z kraju.