"Problemem jest teraz kwestia, jak wprowadzić rząd w Trypolisie" - powiedział Kobler, po tym jak w czwartek przedstawiciele rywalizujących ze sobą parlamentów pogrążonej w chaosie Libii podpisali pod egidą ONZ deklarację o utworzeniu w przyszłości rządu jedności narodowej. "W tej sprawie negocjujemy z siłami bezpieczeństwa na miejscu" - dodał wysłannik ONZ. "Mamy nadzieję, że doprowadzimy do porozumienia między wszystkimi - armią, policją, ale także milicjami - aby rząd mógł powrócić do Trypolisu" - dodał. Poinformował też, że osoby odpowiedzialne za kontakty ze służbami bezpieczeństwa pracują nad tą kwestią od ponad miesiąca. Zawarte w czwartek porozumienie zakłada powołanie do życia rządu tymczasowego oraz rady prezydenckiej, które miałyby pełnić swe funkcje do czasu przeprowadzenia w Libii powszechnych wyborów parlamentarnych. Jednak szefowie zwalczających się parlamentów ogłaszali wcześniej, że nie zaakceptują deklaracji o wspólnym rządzie. Sceptycznie ustosunkowały się do niej również niektóre frakcje parlamentarne w obu zgromadzeniach. Nieuznające się wzajemnie rządy i parlamenty toczą spór o władzę w Libii od 2014 roku. Uznawany przez społeczność międzynarodową parlament (Izba Reprezentantów) wraz z rządem działa w Tobruku. Natomiast parlament w Trypolisie, Powszechny Kongres Narodowy, sprzyja radykalnym islamistom i nie jest uznawany na świecie. Cztery lata po upadku reżimu Muammara Kadafiego, obalonego i zabitego w 2011 roku, Libia pozostaje głęboko podzielona. Latem 2014 r. luźna koalicja zbrojnych ugrupowań o nazwie Jutrzenka Libii przejęła władzę nad Trypolisem, zmuszając prawowity rząd do przeniesienia się na wschód kraju. W październiku br. z inicjatywy ONZ oraz UE zostały podjęte wstępne konsultacje w sprawie utworzenia rządu jedności narodowej.