Pozew przeciw rządowi, ministerstwu zdrowia i kasie ubezpieczeń zdrowotnych stowarzyszenie złożyło w środę. Potwierdził to przedstawiciel sądu wyższej instancji w Bukareszcie. Przewodniczący APCR Cezar Irimia oświadczył, że organizacja odwołała się także do instytucji unijnych, gdyż zgodnie z przepisami UE władze państwa mają obowiązek aktualizować listę leków refundowanych co 180 dni. Tymczasem rumuńska nie była zmieniana od niemal 6 lat. -- Władze odmawiają nam prawa do życia, mija już sześć lat, odkąd lista leków refundowanych nie była aktualizowana - podkreślał Irimia. Przypomniał, że kilka rządów Rumunii obiecywało zmiany, tymczasem żaden z nich nie dotrzymał słowa. Zauważył, że w tym czasie pojawiły się nowe środki, mogące chorym uratować życie. Dodał, że obecnie około tysiąca osób w kraju wymaga zastosowania nowego leczenia.