Ustawę Izba uchwaliła w sobotę wieczorem czasu waszyngtońskiego stosunkiem 220 do 215 głosów - przy czym poparł ją jeden Republikanin, a 39 Demokratów było przeciw. Obama nazwał ustawę historyczną i wezwał Senat, by także ją zaakceptował. - Biorąc pod uwagę gorącą i często mylącą retorykę, otaczającą tę ustawę, wiem, że dla wielu członków Kongresu było to odważne głosowanie - powiedział prezydent. Demokraci obsadzają co prawda 60 miejsc w 100-osobowym Senacie, ale niektórzy z nich są przeciwni zawartemu w ustawie modelowi administrowanego przez państwo systemu ubezpieczenia zdrowotnego. Tymczasem dokładnie 60 głosów będzie potrzebnych do tego, by uniemożliwić ewentualne chwyty proceduralne, którymi Republikanie chcą udaremnić jej uchwalenie. Czytaj także: <a href="https://wydarzenia.interia.pl/swiat/news/usa-izba-reprezentantow-przyjela-plan-reformy-sluzby,1393846,4" target="_blank">USA: Izba Reprezentantów przyjęła plan reformy służby zdrowia</a>