Demonstrowano także w kilku innych słowackich miastach. Według słowackich mediów, było to jedno z największych publicznych zgromadzeń w Bratysławie od początku marca, gdy inicjatywa "O uczciwą Słowację" zgromadziła kilkadziesiąt tysięcy osób żądających pełnego wyjaśnienia okoliczności zabójstwa dziennikarza śledczego Jana Kuciaka i jego narzeczonej. Obecnie zareagowano na informację o przesłuchaniach przez policjantów ze specjalnego biura antykorupcyjnego liderów inicjatywy. Anonim miał zarzucać aktywistom obywatelskim, że są finansowani przez amerykańskiego finansistę George’a Sorosa. "Chcemy wyciągania odpowiedzialności" Piątkowa demonstracja w Bratysławie była już pięćdziesiątą, jaką od śmierci Kuciaka zorganizowały stowarzyszenia obywatelskie. "Prawie co tydzień wychodzą na jaw nowe przypadki. Zamiast nienawiści i konspiracji, chcemy przyzwoitości, prawdy i wyciągania odpowiedzialności" - mówili organizatorzy protestu Karolina Farska i Juraj Szteliga. "Nie o to walczyliśmy" Piątkowe zgromadzenie zorganizowano w przeddzień 29 rocznicy początku aksamitnej rewolucji, która doprowadziła do upadku komunizmu w Czechosłowacji. Na podium pojawiali się uczestnicy wydarzeń sprzed lat, m.in. przywódcy ruchu studenckiego, który wówczas organizował protesty i demonstracje. "Tak jak w listopadzie 1989 roku odrzuciliśmy kłamstwa władz państwowych, tak w listopadzie 2018 roku musimy powiedzieć, że szerzenie nienawiści nie należy do społeczeństwa, o które wówczas walczyliśmy" - mówiła jedna z uczestniczek aksamitnej rewolucji. Piotr Górecki