Jak wyjaśniono, nowe reguły w tej sprawie podyktowane są względami logistycznymi, wychodząc najwyraźniej z założenia, że politycy z krajów unijnych mają mniej czasu od innych. Aby ułatwić im udział w dwu albo wielostronnych szczytach organizowanych we Włoszech, będą się one odbywały w Wiecznym Miejsce. Spotkania z przywódcami - jak to ujęto - "z krajów trzecich" odbywać się będą poza Rzymem. Z tego powodu zaplanowany na jesień szczyt włosko-francuski przeniesiony zostanie z Turynu do stolicy. W Turynie nastomiast będzie miał miejsce niebawem szczyt włosko-izraelski. Innymi słowy goście spoza Unii zwiedzają Włochy, partnerzy unijni zatrzymują się w Rzymie. I to możliwie jak najkrócej...