Strażakom udało się wyciągnąć kobietę z nurtów rzeki Leine, jednak wkrótce po przetransportowaniu do szpitala poszkodowana zmarła - podała w czwartek agencja dpa. Z powodu utrzymujących się od kilku dni opadów w wielu miejscowościach na terenie Dolnej Saksonii doszło do zalania dróg, piwnic i kanałów odpływowych. Kilkuset ratowników wypompowywało wodę z zagrożonych miejsc i wznosiło zapory z worków z piaskiem. Powódź zagraża także mieszkańcom Bawarii i Saksonii-Anhaltu. Niemiecki Instytut Meteorologiczny (DWD) ostrzegł przed dalszymi opadami. Do wieczora w piątek może spaść od 40 do 70 litrów wody na metr kwadratowy. Do poniedziałku <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-pogoda,tId,93486" title="pogoda" target="_blank">pogoda</a> powinna zdaniem DWD ze względu na nadciągający z północnego zachodu wyż ulec poprawie. Ma być jednak jak na tę porę roku nadal chłodno - temperatura nie przekroczy 19 stopni. Z deszczowej pogody mogą natomiast cieszyć się grzybiarze - w niektórych częściach Niemiec, w tym w Saksonii, jest już tyle grzybów co na jesieni. Eksperci przepowiadają rekordowy rok - pisze dpa.