Szef resortu spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere uważa, że groźba natychmiastowego odesłania powstrzyma wielu uchodźców przed podjęciem ryzykownej próby przeprawienia się do Europy. Zdaniem ministra, w ten sposób uderzono by także w przemytników, zarabiających na migrantach. Plany resortu, o których donosi gazeta "Welt am Sonntag", nie były jeszcze konsultowane na szczeblu unijnym. Pomysł już wywołuje jednak ostrą krytykę ze strony partii opozycyjnych w Niemczech. Zieloni i Lewica mówią o humanitarnym skandalu i przypominają o konieczności zapewnianie uczciwego postępowania azylowego. Z danych ONZ wynika, że od początku roku już ponad 3700 osób straciło życie, próbując przedostać się do Europy przez Morze Śródziemne.