Niemieckie media podkreślają, że kanclerz stanęła w wyjątkowo trudnej roli, bowiem spotkała się z prezydentem, który nie jest prawdziwym politykiem i znany jest z niekonwencjonalnego zachowania.Zdaniem tygodnika "Der Spiegel", spotkanie przebiegło bez większych wpadek, ale miały miejsce drobne incydenty. Agencja DPA przypomina, że podczas wspólnego zdjęcia Donald Trump odmówił podania ręki pani kanclerz, a podczas konferencji prasowej dość niezręcznie zażartował w kwestii podsłuchiwania jego i Angeli Merkel przez poprzedniego prezydenta Baracka Obamę. Ogólnie wizytę uznano za pożyteczną, która stanowi jedynie wstęp do dalszych amerykańsko-niemieckich rozmów na tematy gospodarcze, sprawy bezpieczeństwa oraz kwestie międzynarodowe.