Woda w Renie przybiera do trzech centymetrów na godzinę. Jeżeli to tempo się otrzyma, to jutro rzeka w okolicach Kolonii osiągnie stan maksymalny. To z kolei oznacza, że każdy następny centymetr grozi wylaniem. Nie najlepiej jest też z Mozelą w Trierze i z Menem w okolicach Frankfurtu. Wylaniem grożą również rzeki we wschodniej części kraju. Najbardziej położone są miejscowości położone nad Soławą i Łabą. Ogłoszono tam już alarm przeciwpowodziowy. Powodzie grożą także Czechom. Z powodu bardzo obfitych opadów deszczu na wielu rzekach ogłoszono trzeci, najwyższy stopień zagrożenia powodziowego. Najtrudniejsza sytuacja panuje na terenach sąsiadujących z Polską, we wschodnich Czechach. Ponadto dziś u naszych południowych sąsiadów szalały wichury. Wiatr wiał tam z prędkością stu kilometrów na godzinę. Wiele miejscowości przez kilka godzin było pozbawionych prądu.