Bombardier Q400 lokalnych linii Porter Airlines z 54 osobami na pokładzie leciał z Ottawy do Toronto. Na trasie samolotu pojawił się jednak tajemniczy obiekt, który spowodował, że piloci musieli wykonać gwałtowny manewr. Podczas manewru dwóch członków załogi odniosło obrażenia - podaje Reuters. Jak czytamy, incydent prawdopodobnie został spowodowany przez drona. W sprawie wszczęto dochodzenie. Reuters przypomina, że jest to pierwszy tego typu przypadek w Kanadzie.