"Spekulacje na temat planów Putina i ewentualnej reakcji NATO i UE nie wzmacniają sygnału wysyłanego do Rosji, a przeciwnie - osłabiają go" - uważa "Politiken" i akcentuje: "Najlepszym reprezentantem interesów bezpieczeństwa Zachodu jest w Europie NATO". "Nie potrzebujemy armii UE, żeby wysyłać sygnały do Putina. W dziedzinie polityki i gospodarki mamy wszelkie instrumenty, jakich potrzebujemy. Unijne sankcje są skuteczne, a jeśli będziemy chcieli więcej, to jesteśmy w stanie to zrobić. A w dziedzinie wojskowości mamy NATO" - podkreśla duński dziennik. "Politiken" przestrzega przed podawaniem tego w wątpliwość, bo "zamiast jasności wyjdzie z tego zamęt" i konkluduje: "Zapomnijcie o armii UE".