Afera Panama Papers 3 kwietnia światło dzienne ujrzał skandal Panama Papers (tzw. Kwity z Panamy). W wyniku dziennikarskiego śledztwa ujawniono potężną bazę tajnych danych z panamskiej kancelarii prawnej Mossack Fonseca, wyspecjalizowanej w zakładaniu i prowadzeniu fasadowych firm w rajach podatkowych. Z danych z lat 1977-2015 wynika, że 140 polityków, celebrytów, miliarderów i sportowców ma powiązania z firmami i bankami, które wykorzystywane są do obchodzenia przepisów podatkowych. W aferze "Panama Papers" wyciekło łącznie ponad 11,5 mln dokumentów (głównie e-maili, plików PDF, zdjęć i wyciągów). Według medialnych doniesień, był to "największy przeciek w historii". Wśród zamieszanych w skandal byli m.in. przyjaciele lub krewni przywódców państw: Rosji Władimira Putina, Chin Xi Jinpinga czy Syrii Baszara el-Asada. Związany z aferą był także piłkarz Lionel Messi oraz reżyser Pedro Almodovar. Porozumienie UE i Turcji w sprawie migrantów W obliczu postępującego kryzysu migracyjnego, Turcja i Unia Europejska porozumiały się w 2016 roku w sprawie zmniejszenia napływu uchodźców do Europy. Porozumienie w sprawie migracji między UE a Turcją zostało przyjęte na szczycie 18 marca. Zgodnie z nim, Turcja przyjmuje z powrotem wszystkich imigrantów, którzy nielegalnie przedostali się do Grecji, a UE przesiedla syryjskich uchodźców bezpośrednio z obozów w Turcji. Za każdego Syryjczyka wydalanego z UE ma przybywać legalnie do Unii inny Syryjczyk. W ciągu roku zwiększono kontrolę na tureckiej granicy i zwiększono środki na walkę z gangami przemytników ludzi. Według najnowszych raportów, liczba migrantów przeprawiających się do Grecji, została ograniczona. Ataki terrorystyczne w Europie 22 marca w hali odlotów na międzynarodowym lotnisku Zaventem pod Brukselą dwóch zamachowców samobójców zdetonowało ładunki wybuchowe, zabijając łącznie 16 osób. Inny terrorysta zdetonował bombę w metrze na stacji Maelbeek, gdzie zginęło kolejne 16 osób. Sprawcami zamachów w Brukseli byli dwaj bracia, Khalid i Ibrahim El Bakraoui.Trzecim zidentyfikowanym napastnikiem był Najim Laachraoui.Do ataku na brukselskie lotnisko i metro przyznało się Państwo Islamskie. 14 czerwca w miasteczku Les Mureaux pod Paryżem kolejny dżihadysta zamordował wysokiego rangą policjanta i jego żonę. Wcześniej wziął ich jako zakładników. Sprawca zginął podczas akcji policyjnej. Anteyterrorystom udało się uartować 3-letniego synka zabitcyh. Do zorganizowania i przeprowadzenia zamachu przyznało się IS. Dokładnie miesiąc później, późnym wieczorem 14 lipca, na nadmorskiej promenadzie we francuskiej Nicei doszło do kolejnego aktu terrorystycznego. Zamachowiec wjechał tirem w zgromadzony na deptaku tłum. Mieszkańcy i turyści oglądali wówczas pokaz fajerwerków z okazji Dnia Bastylii, święta narodowego Francji. Tir przejechał przez tłum łącznie dwa kilometry. W zamachu zginęło 86 osób, wśród nich były również dzieci. 31-letni napastnik, Mohamed Lahouaiej Bouhlel pochodzący z Tunezji, został zastrzelony przez policję. Do ataku przyznało się tzw. Państwo Islamskie. 18 lipca w niemieckim Wuerzburgu 17-letni afgański uchodźca zaatakował w pociągu siekierą pasażerów. Ranił w sumie pięć osób. Podczas próby ucieczki został zastrzelony przez policjantów. Agencja Amak opublikowała nagranie, na którym zamachowiec zadeklarował, że był żołnierzem tzw. Państwa Islamskiego i rozpoczął "świętą operację" w Niemczech. Niecały tydzień później, 24 lipca, zamachowiec pochodzący z Syrii zaatakował w Niemczech. Przyniósł ładunek wybuchowy w plecaku i zdetonował go, gdy odmówiono mu wejścia na festiwal muzyczny odbywający się w Ansbach w Bawarii. Rannych w eksplozji zostało 12 osób, którzy byli gośćmi pobliskiej restauracji. Jedyną ofiarą śmiertelną był sam terrorysta. 27-letni Syryjczyk przyjechał do Niemiec dwa lata wcześniej. Do ataku przyznało się tzw. Państwo Islamskie. Dwa dni później, 26 lipca, IS zaatakowało w Normandii. Dwaj napastnicy wtargnęli w czasie mszy świętej do kościoła katolickiego w Saint-Etienne-du-Rouvray koło Rouen zabili tam 86-letniego księdza Jacquesa Hamela. Zamachowcy, 19-letni francuscy muzułmanie, zostali zastrzeleni przez policję. 19 grudnia wieczorem ciężarówka na polskich numerach rejestracyjnych wjechała w tłum ludzi zgromadzonych na jarmarku bożonarodzeniowym w Berlinie. W kabinie ciężarówki policja znalazła zwłoki mężczyzny. Był to obywatel Polski. W zamachu terrorystycznych, do którego przyznało się tzw. Państwo Islamskie, zginęło w sumie 12 osób, a 48 zostało rannych. Sprawcą zamachu okazał się 24-letni Tunezyjczyk Anis Amri. Wydano za nim list gończy. Został zastrzelony w policyjnej akcji w Mediolanie. Brytyjczycy zadecydowali w referendum o wyjściu kraju z UE 23 czerwca mieszkańcy Wielkiej Brytanii zagłosowali w referendum za wyjściem kraju z Unii Europejskiej. Za Brexitem opowiedziało się 52 proc. Brytyjczyków. Po czerwcowym referendum ze stanowiska ustąpił szef rządu i lider Partii Konserwatywnej David Cameron. 49-letniego Camerona na stanowisku zastąpiła dotychczasowa minister spraw wewnętrznych Theresa May. Głównym zadaniem jej rządu jest przygotowanie i przeprowadzenie negocjacji z Unią Europejską w sprawie wprowadzenia Brexitu w życie. Theresa May zapowiedziała, że chce zakończyć negocjacje w sprawie Brexitu w ciągu dwóch lat. Okres ten zacznie biec od momentu złożenia przez Wielką Brytanię wniosku o wystąpienie z Unii. Wedłu zapowiedzi nowej premier, ma to nastąpić do marca 2017 roku. Nieudana próba puczu w Turcji 15 lipca doszło w Turcji do próby wojskowego zamachu stanu. Tureckie władze twierdzą, że za organizacją puczu stoi skłócony z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem Fethullah Gulen. 75-letni islamski kaznodzieja od 1999 roku przebywa na dobrowolnym uchodźstwie w Stanach Zjednoczonych. Gulen zaprzeczył jednak, by miał jakiekolwiek powiązania z lipcową próbą zamachu stanu w Turcji. Po puczu władze Turcji przystąpiły do masowych czystek. Aresztowano ponad 40 tys. ludzi, którzy obecnie oczekują na proces. Ponad 100 tys. członków służb bezpieczeństwa, służby cywilnej, wykładowców uniwersyteckich, nauczycieli i przedstawicieli innych grup zawodowych zwolniono z pracy lub zawieszono w obowiązkach. Dramat mieszkańców syryjskiego miasta Aleppo Konflikt zbrojny w Syrii trwa już blisko 6 lat. Wojna domowa rozpoczęła się tam w 2011 roku, kiedy pokojowe demonstracje antyrządowe przekształciły się w krwawe starcia z wojskiem i policją. W wyniku wojny śmierć poniosło już ponad 310 tys. ludzi, a 11 mln Syryjczyków, czyli połowa ludności, zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. W 2016 roku sytuacja mieszkańców Syrii z dnia na dzień coraz bardziej się pogarszała. Dramatyczne doniesienia napływały m.in. z miasta Aleppo, gdzie pomimo kilkakrotnie ogłaszanego rozejmu wciąż trwały ciężkie walki między rebeliantami a siłami reżimu. Bomby spadały m.in. na szkoły i szpitale. W oblężonym mieście brakowało żywności i leków. ONZ donosiło także, że siły prorządowe dopuszczały się egzekucji na cywilach. Według raportu organizacji, syryjska armia dokonała też w ubiegłych latach dwóch ataków przy użyciu broni chemicznej - w prowincji Idlib, w rejonie Talmenes oraz w Sarmin. Podobnego ataku - z użyciem gazu musztardowego - dokonali dżihadyści z tzw. Państwa Islamskiego w miejscowości Marea, niedaleko Aleppo. 22 grudnia zakończyło się prawdopodobnie jedno z najdłuższych oblężeń w historii ostatnich wojen. Syryjski reżim prezydenta Baszara el-Asada odbił z rąk rebeliantów i przejął całkowitą kontrolę nad Aleppo. Były bastion rebeliantów w dawnej stolicy gospodarczej Syrii upadł po miesiącu zaciętej ofensywy prowadzonej przez siły syryjskie, wspierane przez irańskie bojówki i Rosję. Wschodnie dzielnice Aleppo były kontrolowane przez rebeliantów od lipca 2012 roku. Miasto było od tego czasu podzielone na części rządową i kontrolowaną przez rebeliantów, którzy chcieli obalić Asada. Przez cztery lata oblężenia setki tysięcy ludzi uciekły z miasta, a wielu zapowiedziało, że do niego nie wróci w obawie przed odwetem ze strony sił rządowych. Dzięki rozpoczętej w połowie grudnia ewakuacji, z miasta udało się wywieźć ok. 35 tys. bojowników, rannych i cywilów. 26 grudnia z inicjatywy Polki, Anny Alboth, kilka tysięcy osób wyruszyło z Berlina do Aleppo w Obywatelskim Marszu Pokoju (Civil March For Aleppo). Manifestujący mają zamiar pokonać na piechotę ponad 3000 km. Ramię w ramię przemaszerują z białymi flagami w rękach z Berlina, przez Czechy, Austrię, Słowenię, Chorwację, Serbię, Macedonię, Grecję i Turcję do Syrii. Chcą, by koszmar wojny i cierpienie Syryjczyków wreszcie dobiegło końca. Pragną przekazać światu tylko jedną wiadomość: "Już dosyć! Ta wojna musi się skończyć!". O północy w nocy z czwartku na piątek (z 29 na 30 grudnia) wszedł w życie rozejm w Syrii między siłami reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada a zbrojną opozycją. Został zawarty dzięki mediacji Rosji, Turcji i Iranu. Okazuje się jednak, że jest bardzo kruchy. Dwie godziny po północy obserwatorzy informowali bowiem, że doszło do kolejnych starć i incydentów armii rządowej z rebeliantami. Podpisanie umowy o wolnym handlu między UE i Kanadą - CETA Z końcem października Unia Europejska i Kanada podpisały umowę o wolnym handlu - CETA. Zniesie ona prawie 99 proc. ceł we wzajemnym handlu, większość barier pozataryfowych i zliberalizuje handel usługami. CETA wymaga jeszcze ratyfikacji przez parlamenty unijnych i Parlament Europejski. Większość jej zapisów, dotyczących ceł, będzie jednak stosowana tymczasowo jeszcze przed zakończeniem procesu ratyfikacji. Donald Trump wybrany 45. prezydentem USA W przełomowych wyborach w Stanach Zjednoczonych kandydat Republikanów Donald Trump został wybrany na 45. prezydenta USA. W swoim pierwszym wystąpieniu po wyborach obiecał, że będzie prezydentem wszystkich Amerykanów. W wyścigu do Białego Domu miliarder pokonał kandydatkę Demokratów, byłą Pierwszą Damę i sekretarz stanu Hillary Clinton. Zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich 19 grudnia przypieczętowało oficjalnie Kolegium Elektorów Stanów Zjednoczonych. Zobacz również 16 najciekawszych zdjęć 2016 roku według serwisu Interia Fakty