Moussaoui spędzi resztę życia w zakładzie karnym Supermax w kompleksie penitencjarnym Florence w stanie Kolorado. Więzienie to należy do najnowocześniejszych, a zarazem najsurowszych placówek w Stanach Zjednoczonych. Terrorysta będzie spędzał samotnie 23 godziny na dobę w dźwiękoszczelnej celi o wymiarach 3,5 metra na 2 metry. Pozostałą godzinę będzie mógł poświęcić, także samotnie, na ćwiczenia fizyczne w betonowym pomieszczeniu. Skazany praktycznie nie będzie miał okazji spotykania się z którymś ze współwięźniów. 4 maja sąd przysięgłych w Alexandrii na przedmieściach Waszyngtonu skazał 37-letniego Marokańczyka z francuskim paszportem na karę dożywotniego więzienia bez możliwości ułaskawienia. Moussaoui odwołał się jednak od wyroku. Domaga się on weryfikacji wyroku i sądowej decyzji o odrzuceniu jego wniosku z początku tygodnia.