Jak podkreślił Miedwiediew, ani Rosja ani Stany Zjednoczone "nie mogą tolerować dryfowania czy bierności" w stosunkach między krajami. "Wierzę, że usunięcie przeszkód, blokujących ustanowienie dobrych stosunków, będzie korzystne dla obu państw" - podkreślił rosyjski prezydent. Komentując artykuł Miedwiediewa, agencja Reutera akcentuje, iż szef rosyjskiego państwa w środę, w przeddzień konferencji 20 rozwiniętych i wschodzących gospodarek świata, spotka się w Londynie z prezydentem USA Barackiem Obamą. Prezydent Rosji podkreślał już, że w czasie pierwszego spotkania z Obamą będzie gotów do podjęcia działań na rzecz odbudowy dwustronnych stosunków. Reuters podkreśla, iż główne przeszkody w tym procesie to stanowisko Rosji w kwestii amerykańskich planów budowy elementów tarczy antyrakietowej w Czechach i w Polsce oraz m.in. różnice stanowisk obu państw w kwestii irańskiego programu nuklearnego. "Na początku powinniśmy zgodzić się, iż do przełamania negatywnej spuścizny w naszych stosunkach konieczne jest oparcie ich na zasadach równości i wzajemnych korzyści" - podkreślił Miedwiediew na łamach "Washington Post". Wskazał na ewentualne sfery współpracy, np. Afganistan. Pilnym priorytetem winna stać się sprawa rozbrojenia - podkreślił Miedwiediew, przypominając iż obowiązujący obecnie układ START o redukcji zbrojeń strategicznych wygasa w grudniu, zaś różnice poglądów obu państw sprawiły, iż do tej pory nie wynegocjowano nowego układu. "Świat oczekuje, że Stany Zjednoczone i Rosja podejmą energiczne działania na rzecz ustanowienia atmosfery zaufania i dobrej woli w stosunkach międzynarodowych a nie uwikłają się w brak działań i nieangażowanie się. Nie możemy nie sprostać tym oczekiwaniom" - napisał prezydent Rosji.