Lotnisko w stolicy Macedonii zmieniło nazwę na Międzynarodowe Lotnisko Skopje. W tym tygodniu robotnicy zdjęli też tablice z autostrady Aleksandra Wielkiego, która teraz będzie się nazywać "Autostradą Przyjaźni". Na zmiany nalegały Ateny, które oskarżały słowiańską Macedonię o to, że buduje swoją tożsamość na antycznej greckiej historii. Grecy argumentowali, że Słowianie przybyli na tamte tereny prawie tysiąc lat po panowaniu Aleksandra Wielkiego i nie mogą powoływać się na jego dziedzictwo. Aby zażegnać wieloletni spór, rządy obu krajów negocjują nową nazwę dla sąsiada Grecji, która będzie się składała z kilku członów. Grecki minister spraw zagranicznych Nikos Kotzias powiedział, że szkic umowy, które Ateny prześlą Skopje, jest gotowy, ale nie zdradził czy nazwa, którą proponują to "Górna Macedonia", o czym wcześniej pisały greckie media. Nikos Kotzias planuje też wizytę w Skopje w marcu. Porozumienie w sprawie nazwy otworzy Macedonii drogę do UE i NATO, a to pozwoli ograniczyć rosyjskie wpływy na Bałkanach. Na rozwiązanie sporu nalega też Berlin, gdzie kilka dni temu Zoran Zaew spotkał się z Angelą Merkel. Jutro wizytę w Republice Macedonii złoży przewodniczący Komisji Europejskiej. Będzie to pierwszy kraje, który Jean-Claude Juncker odwiedzi w ramach swojej podróży po Bałkanach Zachodnich, aby przedstawić strategię UE dla tego regionu. Macedonia, która w 1991 r. oderwała się od Jugosławii, od 1995 r. znana jest na międzynarodowej arenie pod tymczasową nazwą Była Jugosłowiańska Republika Macedonii" (FYROM).